Obraz Żyda jako wroga: mordy rytualne

Żyd to wróg. Po wrogu można się wszystkiego najgorszego spodziewać. Albo to, co najgorsze, bezkarnie mu przypisać. Na przykład bezczeszczenie hostii, zatruwanie studzien i rzek, powodowanie dżumy i innych nieszczęść, a nawet wytaczanie krwi niewinnych dziatek chrześcijańskich. Ich bowiem krew potrz...

Full description

Saved in:
Bibliographic Details
Main Author: Michał Czajkowski
Format: Article
Language:deu
Published: Stowarzyszenie Centrum Badan nad Zaglada Zydow 2006-12-01
Series:Zagłada Żydów
Subjects:
Online Access:https://zagladazydow.pl/index.php/zz/article/view/200
Tags: Add Tag
No Tags, Be the first to tag this record!
Description
Summary:Żyd to wróg. Po wrogu można się wszystkiego najgorszego spodziewać. Albo to, co najgorsze, bezkarnie mu przypisać. Na przykład bezczeszczenie hostii, zatruwanie studzien i rzek, powodowanie dżumy i innych nieszczęść, a nawet wytaczanie krwi niewinnych dziatek chrześcijańskich. Ich bowiem krew potrzebna jest do celów kultowych, przede wszystkim do wyrobu macy – nie zakwaszonego chleba - na święto Pesach, a także do celów  terapeutycznych (np. do leczenia ran po obrzezaniu) czy wręcz celów magicznych. Na przykład Żydzi potrzebowali krwi dla usunięcia  rogów, z którymi przychodziły na świat wszystkie ich dzieci, dla złagodzenia właściwego Żydom odoru oraz jako medykamentu w wypadku niebezpiecznego porodu. Według ks. Gaudentego Pikulskiego (rok 1758) na samej Litwie Żydzi potrzebowali na jeden rok 30 garnców tej krwi, a cóż powiedzieć o całej Polsce tudzież innych królestwach i państwach?
ISSN:1895-247X
2657-3571